Tę ikonę sama narysowałam...można powiedzieć, że jest oryginałem...nie pamiętam dokładnie jaki miała rozmiar ale była troszkę większa od kartki a-4...
namalowałam ją na desce lipowej czterema kolorami pigmentów: ochra żółta marsowa(żelazowa), czerń marsowa, czerwień marsowa i biel tytanowa...oczywiście przed malowaniem przekleiłam deskę klejem i nakleiłam płótno i namalowałam 12 warstw podkładem(lewkasem) kredowym...
złocona jest szlagmetalem na mikstion akrylowy 20 minutowy...
Powoli będę uzupełniała blog przepisami i postami jak maluję ikony...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz